Archiwum za Listopad, 2009
Listopad 24th, 2009
Dlaczego wyrzucenie jak największej ilości spraw z Twojej głowy i zanotowanie ich w jednym miejscu na zewnątrz sprawia, że czujesz się lepiej?
Dlaczego czujesz się bardziej zrelaksowany i masz poczucie kontroli nad tym co masz do zrobienia?
Powierzając wszystkie rzeczy do zrobienia wyłącznie swojej głowie zmuszasz się do pamiętania o wszystkim na raz. Pamiętasz te niemiłe odczucie „co to ja miałem teraz robić? chyba o czymś zapomniałem?”? Zdecydowanie wydajniej jest skupić mózg na znajdowaniu kreatywnych rozwiązań niż na przechowywaniu całego katalogu problemów. Dodatkowo kończenie zapisanych na liście zadań buduje w tobie poczucie sukcesu i satysfakcji z dotychczas wykonanej pracy, a dostępny w każdej chwili spis uwalnia od gorączkowego zastanawiania się co powinno być następnym krokiem.
Przechowywanie zadań na liście ma jeszcze jedną wielką zaletę: za każdym razem, gdy je przeglądasz możesz zadecydować, czy nadal chcesz rozwiązać daną sprawę. Może już straciła dla ciebie znaczenie lub możesz przekazać ją komuś innemu? Gdy masz cały spis w głowie nie zakończone sprawy wciąż absorbują twój umysł sprawiając, że możesz czuć się przytłoczony nadmiarem zadań. Mózg idąc za twoją wcześniejszą decyzją uznał, że jest to sprawa do rozwiązania i póki tego świadomie nie odwołasz będziesz poddany podświadomej presji.
A jak możesz odwołać swoją decyzję, jeśli nie pamiętasz już świadomie, że coś podjąłeś się zrobić? I tu z pomocą przychodzi rzetelnie wykonana i aktualizowana lista zadań.
Czy masz gdzieś starą szafę, którą chciałeś kiedyś uporządkować? A może jakieś pomieszczenie, w którym przechowujesz różne rzeczy? Przechodząc obok takiego miejsca prawdopodobnie przypominasz sobie, że miałeś je uprzątnąć. Po czym przechodzisz dalej, bo przecież teraz jesteś zajęty czymś innym, a otwarta sprawa sprzątania zostaje ciągle w twojej głowie domagając się uwagi. Jest to wysoce męczące! Co możesz zrobić w takiej sytuacji? Możesz świadomie zadecydować, że już nie chcesz sprzątać szafy. Możesz zabrać się od razu do pracy. Albo możesz umieścić tę sprawę na liście (dodając np. datę wykonania) uwalniając swój umysł od obowiązku ciągłego o niej pamiętania.
Co za ulgaaaa!
Listopad 12th, 2009
To zadziwiające, że ludzie zwykle nie są świadomi tak podstawowych rzeczy, jak model własnego działania. Kupując samochód inwestują w kursy jazdy, zdają egzaminy; nawet użytkowanie odkurzacza zaczyna się często od przejrzenia instrukcji obsługi. Nie wydaję Ci się, że osoba ludzka jest nieco bardziej skomplikowana od odkurzacza, czy nawet samochodu? Nie mówiąc o tym, że jesteśmy od tych rzeczy znacznie cenniejsi.
Jedną z podstawowych sił popychających nas do działania są ich emocje. Być może nawet jedyną siłą sprawiającą, że coś robimy – zastanawiam się, czy ja podejmowałem kiedyś decyzje zupełnie bez emocji i wychodzi mi, że zawsze gdzieś w tle istniała emocja związana z celem podjęcia danej decyzji. Nie upieram się jednak czy jest tak też w Twoim przypadku.
Tak czy inaczej skupmy się w tej chwili na działaniu emocji. Emocja pojawia się w naszym ciele jako reakcja na zaobserwowany (lub wymyślony!) bodziec. Informacja o zdarzeniu odebrana z naszych zmysłów jest interpretowana w mózgu za pomocą szeregu naszych przekonań,wartości i poddawana ocenie. Bez oceny wydaje się nie być emocji! Na podstawie tej oceny na rozkaz mózgu ciało nasze wchodzi w odpowiednią – pozytywną lub negatywną emocję. Dalej ta emocja może być przełożona na działanie zewnętrzne – nasze zachowanie, a na pewno na nasze myśli. I tak zakończona będzie ścieżka: bodziec, odbiór, interpretacja, emocja, zachowanie.
Przykład? Widząc parę całującą się na ulicy możesz dojść do wniosku, że tak nie wypada (na podstawie własnych przekonań), wejść w emocję wstydu i na przykład odwrócić głowę. Możesz też ucieszyć się, że ktoś okazuje sobie wzajemnie miłość i uśmiechnąć się szeroko. Możesz również przypomnieć sobie podobne zdarzenie z własnej przeszłości wchodząc w emocję, która Ci wtedy towarzyszyła.
Co było by najlepsze dla Ciebie teraz?
Twoje zmysły dostarczają obserwacji (observation) do Twojego mózgu, który używając Twoich przekonań i wartości (beliefs, values) ocenia (eval.) aktualną sytuację wywołując emocję (emotion), która napędza Twoje działanie (action) i wpływa na Twoje myśli (thought).
Tak to widzę, możesz się zgodzić lub nie, ale weź sobie z tego tekstu, to co jest przydatne dla Ciebie.
Wszystkiego dobrego!
Listopad 12th, 2009
Metlab.pl
Metlab.pl jest serwisem poświęconym laboratorium biotechnologicznemu. Jest prowadzony przez zespół ekspertów dla dostarczenia precyzyjnej informacji w sposób zarówno prosty, jak i profesjonalny. Serwis zawiera praktyczne i teoretyczne opisy najnowszych i najbardziej użytecznych metod i materiałów (odczynników) używanych w biotechnologii , takich jak: western-blot, real-time PCR, chromatografia, ELISA i wiele innych.
Sekcja niusów i wiadomości Metlab.pl prezentuje listę najnowszych osiągnięć na polu biochemii, biotechnologii i inżynierii genetycznej.
Listopad 12th, 2009
Robert Dilts – Od Przewodnika do Inspiratora
Jakiś czas temu zdecydowałem, że potrzebuję szczegółowo poznać kilka metod coachingowych. Znam zasady i wszystkie “dlaczego”. Dobrze zapoznałem się z ogólny podejściem, przestudiowałem wiele zapisów sesji coachingowych przeprowadzanych przez profesjonalistów. Wszystko, czego potrzebowałem to bardzo szczegółowy zestaw narzędzi i procedur.
Poprosiłem moją znajomą, Agatę – coacha ICC, o zarekomendowanie mi książki, gdzie mógłbym odnaleźć poszukiwane informacje. „Tak, jest taka jedna, która ci się spodoba” – odpowiedziała. – „Znajdź sobie <<Od Przewodnika do Inspiratora>> Diltsa „.
I to była stuprocentowo trafiona rada. Przeczytałem całą książkę w kilka godzin i wiedziałem, że będę do niej wracał wiele, wiele razy. Pierwsza rzecz, która przyciąga Twój wzrok, gdy przeglądasz spis treści jest słowo „Narzędzia” powtarzane właściwie bez przerwy. W skrócie jest to prawdziwy zestaw narzędzi poważnego coacha, wypełniony po brzegi praktyką.
Robert Dilts zbudował całą książkę używając struktury poziomów logicznych ludzkiej neurologii.(Nazwałbym to raczej poziomami ludzkiej osobowości; temat do kontynuowania!). Koncepcja poziomów logiczny jest prawdziwym skarbem sama w sobie. Czuję, że jeszcze nie raz do niej wrócę na tym blogu, bo im dłużej myślę o tej idei, tym więcej możliwych zastosowań przychodzi mi do głowy. Na każdym poziomie osoba może być coachowana za pomocą innego stylu interakcji, używając innego zestawu narzędzi i dla osiągnięcia innych celów. Zaczynając od najniższego poziomu coach powinien być: przewodnikiem (na poziomie środowiska), coachem (na poziomie zachowań), nauczycielem (na poziomie umiejętności), mentorem (na poziomie przekonań), sponsorem (na poziomie tożsamości), inspiratorem (na poziomie duchowym). Dilts proponuje odpowiednie podejście i pełen zestaw narzędzi na każdym z tym poziomów.
Ten podręcznik coachingu jest zdecydowanie niezbędnym każdemu zainteresowanemu umiejętnościami coachingowymi. Nie musisz być zawodowym coachem, żeby go używać; jeśli jesteś managerem, trenerem lub po prostu chcesz się rozwinąć – zdobądź tę książkę!